Urodzenie i wychowanie dziecka, to nie lada wyzwanie. Nie da się ukryć, że przyjście na świat ukochanej pociechy wywraca do góry nogami nie tylko życie prywatne, ale również i to zawodowe.
Na szczęście branża się zmienia i mama pracująca zdalnie przestaje już kogokolwiek dziwić. Dzięki wolnym profesjom kobietom łatwiej jest połączyć macierzyństwo z rozwojem zawodowym. Brak nudy, elastyczność, nowe wyzwania i możliwość utrzymania równowagi pomiędzy życiem osobistym i pracą – tak może wyglądać praca mamy na etacie.
Mama pracująca zdalnie to zawód 24/7, a każdy dzień to nowe zadanie. Zapraszamy do zapoznania się z jednym dniem z kalendarza pracującej mamy, absolwentki bootcampu WordPress & Freelaning, Agnieszki Rolskiej. Czy chcesz, aby Twój wyglądał podobnie?
Dzień z kalendarza – Ranek
7.30 Zasiadam przed komputerem, wypijam zaparzoną wcześniej poranną, pyszną kawę (najlepszy sposób na trzeźwość umysłu) i delektując się jedyną chyba w ciągu dnia chwilą niebiańskiego spokoju, PLANUJĘ sobie dzień.
Oprócz tysiąca różnych rzeczy związanych z domem i opieką nad dzieckiem, nie będzie to zwykły dzień. Muszę bowiem wykonać pracę, od której już odwykłam. Krzątając się między patelnią, a kolejką elektryczną, planuję pracę polegającą, na stworzeniu propozycji sloganu reklamowego dla jednego z największych i najważniejszych klientów naszej agencji reklamowej – firmy z branży motoryzacyjnej. Muszę to jeszcze zrobić online, choć pozornie łatwiej, bo „w gaciach”, w rzeczywistości trudniej, bo bez użycia „języka ciała”. Jeszcze w tzw. międzyczasie muszę sprostać wszystkim obowiązkom związanym z Małym. Mam niecałe pół godziny na dopicie kawy i wyszykowanie Małego do przedszkola.
8.00 Budzę Małego. Szybkie ochlapanie buzi zimną wodą i przygotowujemy ubrania, a później śniadanie.
8.30 Zawożę dziecko do przedszkola, cały czas mając w tyle głowy myśl o pracy, którą muszę wykonać po powrocie do domu. A jeszcze przypomniało mi się, że muszę zrobić obiad i ogarnąć trochę dom. Dodatkowo, jeszcze moje postanowienie, że muszę codziennie ćwiczyć jogę, bo kto zadba o mój kręgosłup, jak nie ja sama! Czy ja sobie z tym wszystkim poradzę? A co tam. Mówią, że „jeżeli nie wolno, ale bardzo się chce, to można”:) A ja bardzo chcę. I taką możliwość daje mi właśnie praca „w gaciach”:)
9.00 – 10.00 Ogarniam trochę mieszkanie i kuchnię po przejściu „porannego cyklonu”.
Dzień z kalendarza – Praca
10.00 – 14.00 Zasiadam ponownie do kompa. W końcu mam 4 godziny spokoju! A że jak zawsze, traktuję swoje zadania poważnie i odpowiedzialnie, zaczynam od wewnętrznego „brain stormingu”, czyli burzy mózgów. Właściwie mózg jest jeden – mój własny :) i to była raczej burza moich własnych myśli, niż klasyczna burza mózgów. Ale jakoś poszło! Chyba jednak moja wiedza nie zapodziała się tak głęboko między dziecięcymi gadżetami. Po jakichś dwóch godzinach miałam już zebranych ok. 15 haseł i ustalone główne założenia.
11.55 Nastał czas na drobną przerwę i wstawienie warzyw wraz z mięsem na zupę. Przecież o 16.00 przyjdą wszyscy głodni na obiad! A jeszcze moja ukochana joga i postanowienie, że muszę w końcu wykorzystać to, że pracuję w domu „w gaciach” i zrobić coś dla swojego kręgosłupa!
12.30 – 14.30 Kończę moje zadanie zawodowe. Spośród zgromadzonych haseł wybrałam trzy najbardziej pasujące do założeń. Wyślę je zaraz do agencji. Niech sami jakieś wybiorą do wewnętrznej burzy mózgów.
15.30 Kończę zupę. Drugie danie zrobię później…
16.00 Odbieram Małego z przedszkola. Zamieniam jeszcze kilka słów z jedną ze znajomych mam o cenach bucików dziecięcych na zimę i do domu… na obiad :)
16.15 Jestem już w domu. Zadanie zawodowe wykonane. Jutro się okaże, czy dobrze… Zupa gotowa, na zaspokojenie pierwszego głodu. Nawet ten dzień z wplecionym zadaniem zawodowym nie był taki zły!
Przeżyj to sama
Jak widać dzień młodej mamy jest dniem bardzo intensywnym, trzeba radzić sobie z kilkoma zadaniami równocześnie. Właśnie dlatego kobiety tak dobrze sprawdzają się w zawodach, które wymagają organizacji i planowania. Młoda mama nie musi być bezczynna zawodowo. Obecnie na rynku pojawia się coraz więcej profesji, dzięki którym mama pracująca zdalnie nikogo już nie dziwi, a Ty możesz z własnego mieszkania zrobić centrum dowodzenia i zarabiać satysfakcjonujące pieniądze! Na początku nigdy nie jest łatwo, ale czy jest coś trudniejszego niż urodzenie i wychowanie dziecka? Skoro z tym sobie poradziłaś to z całą pewnością poradzisz sobie z innymi wyzwaniami. Praca z domu to pestka :)
Zapisz się na kurs Wirtualnej Asystentki bądź WordPress & Freelancing w Future Collars i daj sobie szansę na pracę na własnych warunkach.