Szacuje się, że w Polsce jest ok. 300-400 tys. specjalistów IT – trzeba pamiętać, że to nie tylko programiści. Od paru lat mówi się również, że brakuje około 50 tys. specjalistów, głównie programistów, ale też na przykład testerów. Rynek jest chłonny, lecz dla osób z doświadczeniem. Jak przełamać impas, wejść do branży i szybko odnaleźć się w tym gronie?
W debacie na temat możliwości rozpoczęcia kariery w IT zorganizowanej podczas „Dnia Kariery Kobiety w IT” wzięły udział znające ten rynek od podszewki: Katarzyna Kowaluk-Toszek (Dyrektor Zarządzająca, Absolut Systems), Marta Steiner (Head of Product & Marketing, No Fluff Jobs) i Paulina Truszkiewicz (IT Recruitment Manager w Sii Poland). Rozmowę moderowała Barbara Kowalewska z IT-Leaders.
Kim jest junior w IT?
Paulina Truszkiewicz uważa, że trudno o jedną definicję. W Sii Poland wyróżnia się dwa takie stanowiska. Jest junior-stażyta, osoba studiująca lub kończąca studia, chcąca mieć pierwsze doświadczenia komercyjne. Druga funkcja to junior-developer lub junior-tester – takie osoby muszą już mieć jakieś doświadczenie, przyjmuje się, że mniejsze niż rok. Oczekiwania względem tych dwóch stanowisk są różne.
Katarzyna Kowaluk-Toszek potwierdza, że junior nie jest równy juniorowi. W Absolut Systems nie ma stanowiska praktykant czy junior. Osoba bez wykształcenia jest początkująca, junior ma około roku do dwóch doświadczenia komercyjnego. Zdarza się, że na juniorskie stanowisko aplikuje czasem prawdziwy pasjonat, który wcześniej uczył się dla przyjemności, ale jego kod świadczy, że to doświadczenie jest duże. Ważniejszy jest czas poświęcony na naukę i rozwój niż doświadczenie komercyjne. “Pierwszy etap wymaga dużo czasu i zaangażowania, które są kluczowe. Doświadczenie przychodzi z czasem” – dodaje Katarzyna.
Marta Steiner z No Fluff Jobs pokazała, jak w świetle badań juniorzy sami siebie postrzegają i jak ich traktuje rynek. Struktura wieku początkujących zmieniła się, 55% to osoby w przedziale 18-25 lat, pozostali respondenci są starsi, a 8% osób z tej grupy należy do przedziału 35-44 lata. Wiek już nie ma znaczenia i na stanowiska juniorskie osoby nieco starsze wnoszą inne kompetencje – szersze doświadczenie, umiejętność współpracy w zespole, kompetencje organizacyjne.
Od czego zacząć przygodę w IT?
Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, co chcemy osiągnąć w tej branży i jakie umiejętności, które naturalnie posiadamy, możemy przekuć na atuty w poszukiwaniu nowego zajęcia. Jeśli ktoś preferuje pracę kreatywną opartą na konceptach, idealna będzie rola frontend developera, ale gdy czyjąś pasją są głębokie integracje i zawiłości systemu, backend będzie bardziej odpowiedni.
Należy się zorientować, co trzeba umieć i jak mądrze się uczyć, co wybrać z morza specjalizacji. W tym celu warto śledzić raporty rynkowe, sprawdzać, które specjalizacje i technologie chodzą parami, bo one będą pojawiać się w ofertach razem. Ucząc się wszystkiego po trochu i losowo dobierając technologie, można zrobić sobie krzywdę – rekruter będzie wiedział, że ktoś nie do końca przemyślał ścieżkę rozwoju. Kluczem jest wyłonienie z ofert pracy poszukiwanych umiejętności komplementarnych, np. ze znajomością Javy łączą się frameworki Spring czy Hibernate.
Aby pracować w IT, trzeba odkryć w sobie pasję do technologii, nie można bać się eksperymentów i poszukiwania. Nie trzeba być programistą, ale na przykład testerem, data analyst, UX Designerem i dla wybranej ścieżki warto od razu budować portfolio. Dla developerów idealnym miejscem jest GitHub, gdzie widać zaangażowanie, chęć uczenia się i postęp wraz ze zmianą jakości kodu.
Portfolio nie musi zawierać projektów komercyjnych. Można rozwijać małe aplikacje i poprosić bardziej doświadczonych o komentarz. Są także niekomercyjne projekty w ramach NGO – dołączając do nich, zdobywa się doświadczenie.
Złą praktyką jest trend podążania za zarobkami, proces rekrutacji z pewnością ujawni prawdziwą motywację kandydata. Programista musi mieć w sobie wiele cierpliwości, umiejętność pracy indywidualnej z dokumentacją i poszukiwania rozwiązań. Dobrze jest wiedzieć, na czym polega praca na wymarzonym stanowisku – trzeba po prostu zasięgnąć języka na grupach tematycznych w mediach społecznościowych, na forach specjalistycznych.
Na pytanie, od jakiego języka warto zacząć się uczyć – każda z prelegentek potwierdziła, że powinien to być… język angielski, który jest uniwersalny dla międzynarodowych zespołów i dokumentacji niezbędnej w pracy programisty. W przypadku języków programistycznych – trzeba zacząć od obszaru, który się lubi, bo jeśli to jest gaming, język C++ jest doskonały na początek, dla fascynata systemów wbudowanych – C Sharp, w dużych organizacjach najpopularniejsza jest Java.
Niekoniecznie od razu trzeba celować w zawód programisty czy testera. Atrakcyjną ścieżką kariery może być asystent/asystentka managera projekty lub technical writer – to ktoś, kto doskonale włada polszczyzną, zna dobrze angielski i umie edytować teksty, stąd już blisko do na przykład analizy biznesowej.
Jak się wyróżnić w tłumie kandydatów?
Rekrutera trzeba przekonać konsekwencją działania, pomysłem na siebie, wiedzą na temat technologii. Według LinkediIn Talent Solution 89% nieudanych procesów rekrutacyjnych wynika z braku umiejętności miękkich i dopasowania się do kultury organizacji. – Trzeba pokazać umiejętność współpracy w zespole, samodzielność, chęć do pracy i uczenia się, energię, dynamikę – przekonuje Marta Steiner. I zapomnieć o roszczeniowości: chcę dostać pracę i to za 8000 zł, niewiele jeszcze umiejąc.
Okazuje się, że kandydaci czasem niechętnie wykonują zadania rekrutacyjne, bo wydają im się zbyt duże i sądzą, że ktoś ich darmową pracę wykorzysta – to duży błąd w myśleniu. W czasach powszechnej pracy zdalnej nikt nie zatrudni juniora bez inicjatywy w obawie, że ten, bez mentora i kontaktu z zespołem, będzie czekać, aż ktoś go wdroży.
Startując na stanowisko designerskie, można pokusić się o audyt UX’owy produktu wytwarzanego przez firmę i dać rekruterowi materiał do dyskusji na spotkaniu. To świetna próba pokazania inicjatywy i test, czy dana osoba pasuje do DNA organizacji. Takie samo podejście może wykorzystać na przykład kandydat na testera.
Jeśli się nie ma doświadczenia komercyjnego w IT, warto pokazać doświadczenie komercyjne z innej branży, ono będzie świadczyć o umiejętności pracy w zespole i osiągniętych sukcesach.
– Spójrz na profil firmy i jaki rodzaje projektów prowadzi. Wśród juniorów będą mieli przewagę ci, którzy rozumieją procesy w danej branży. Jeśli masz się zajmować projektami dla transportu, wiedza w tym zakresie jest cenna – radzi Katarzyna Kowaluk-Toszek.
CV jest początkiem portfolio dla UX Designera. To pierwszy element styku z kandydatem, wizytówką. Jeśli brakuje w portfolio doświadczenia komercyjnego, można rozpracować inny projekt lub aplikację, pokazując różne warianty rozwiązań.
Certyfikacja zawsze pomaga zdobyć dodatkowe punkty w procesie rekrutacji. Kandydatura powinna być dopasowana do stanowiska. Duże znaczenie ma networking, konto na IT-Leaders, LinkedIn, włączanie się w dyskusje na grupach poświęconych tematowi, webinary, meetupy – warto być widocznym, nawiązywać kontakty.
Bywa tak, że zespoły rosną organicznie – developerzy sami rekomendują innych programistów, dlatego trzeba zaistnieć w społeczności, szukać znajomych i mówić o swoich celach zawodowych.
Kilka rad na koniec
- Jeśli nie masz odpowiedzi na swoją aplikację, możesz zadzwonić do firmy i zapytać o przyczyny, przypomnieć swoją kandydaturę, ale przedstaw same konkrety – dlaczego Ty jesteś idealną kandydatką/idealnym kandydatem.
- Zastanów się, z czego wynika ewentualny brak odpowiedzi – czy Twoja aplikacja odpowiada na kryteria dla danego stanowiska, czy jednak nie masz zbyt wygórowanych oczekiwań finansowych.
- Listy motywacyjne często nie są czytane, więc jeśli w ogłoszeniu nie ma wyraźniej prośby, nie dołączaj listu. Możesz napisać 1-2 zdania o sobie w CV albo dołączyć do wiadomości z aplikacją. Kluczem do sukcesu jest dopasowanie do ogłoszenia i profilu firmy.
- Języki obce inne niż angielski bywają mile widziane ze względu na multikulturowy zespół, ale podstawą jest angielski.
- Rekruterzy raczej nie zwracają uwagi na zdjęcia, które w CV nie są obowiązkowe, jeśli więc nie masz profesjonalnej fotografii, nie zamieszczaj wcale.
- Dowiedz się jak najwięcej na temat firmy, do której aplikujesz, i stanowiska, które chcesz objąć.
- Czasem trudno zmieścić CV na jednej stronie, ale nie jest to konieczne. Pamiętaj, żeby jednak na pierwszej stronie umieścić certyfikację, język angielski, edukację, kursy, bootcampy. W przypadku doświadczenia w innej branży wypunktuj, jakie były Twoje obowiązki.
- Dodaj informacje o hobby i zainteresowaniach, one świadczą o kompetencjach dodatkowych. Nie informuj rekrutera o wieku czy stanie cywilnym – to nie ma znaczenia.