Frontend w 2020 roku – w jaką stronę się kierować?

Autor:
Radosław Madecki
Frontend w 2020 roku – w jaką stronę się kierować?

Jak każdego roku, pierwsze jego miesiące obfitują w plany, postanowienia, ale również spekulacje na temat tego, co może się w nim zmienić. Na przykład w Pensylwanii od wielu lat nadejście wiosny przewiduje… świstak Phil. Teoria mówi, że gdy po wyjściu ze schronienia ujrzy swój cień, to do wiosny jeszcze trochę zostało.

W tym artykule jednak nie mam zamiaru skupiać się na legendach, bajkach i lokalnych wierzeniach. W końcu informatyka to nauka ścisła, trzymajmy się więc faktów.

 

Frontend w 2020 roku: Atomic Design

To ciekawe podejście zostało zaproponowane przez Brada Frosta, wydał nawet na ten temat książkę o takiej samej nazwie. Na czym to polega? Przede wszystkim na podzieleniu pracy nad aplikacją podobnie, jak wygląda nasz wszechświat. Jaką znasz najmniejszą jego składową? Atom. Takim atomem w naszej aplikacji będzie przycisk, input, radio button i każdy inny „malutki” element. To od nich powinniśmy zgodnie z tą teorią zaczynać pracę.

Następnie, z posiadanych atomów, możemy konstruować molekuły, które są ich połączeniem. Na przykład search input z przyciskiem do wyszukiwania. Idźmy dalej – tego typu twory umieszczamy w czymś, co nazywamy organizmami, a nie są one niczym innym niż reużywalnymi komponentami w naszej aplikacji.

Ok, ale co w tym niby nowego, odmiennego? Chodzi właśnie o kolejność. Zwykle tworzyliśmy widok, później się okazało, że potrzebujemy inputa, więc go dodawaliśmy. Równocześnie, tę samą pracę mógł wykonać kolega lub koleżanka obok, w dodatku nieco inaczej, co powodowało konflikty (w kodzie oczywiście :)).

Atomic design sprawdzi się fantastycznie w połączeniu ze Storybookiem, czyli swoistą biblioteką naszych atomów i molekuł.

 

Frontend w 2020 roku: React dalej wiedzie prym

Sporo osób boi się zacząć naukę programowania, będąc straszonym opowieściami o tym, jak to nad czym pracowali miesiącami, idzie na marne.

Oczywiście w każdej historii jest ziarnko prawdy, ale na pewno dużo z nich jest  przesadzonych. Nadal można trafić na projekty, które działają na archaicznych rozwiązaniach jak Backbone, jQuery, a ci, którzy byli zbyt leniwi żeby nauczyć się nowych, na upartego znajdą pracę.React za to jest nie tylko świeżą, ale także intensywnie wspieraną, rozwijaną przez autorów i społeczność biblioteką. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie, miał ustąpić miejsca konkurencji i zdecydowanie będzie można znaleźć w nim pracę przez kolejne lata.

 

Przyszłość należy do frameworków i bibliotek?

Mimo że we wcześniejszym akapicie wspominam o tym, że React nie wybiera się na emeryturę i jeszcze długo nie da o sobie zapomnieć, to stopniowo w łaski programistów wkradają się WebComponents.

To nic innego niż znane nam z używanych już narzędzi komponenty, ale bez potrzeby korzystania z czegoś, co nie jest naturalną częścią Java Script. Pozwalają na tworzenie enkapsulowanych, własnych tagów HTML. Wykorzystuje się do tego wbudowaną klasę HTMLElement, importuje plik z przygotowanym w taki sposób komponentem i używając jego nazwy, zdefiniowanej wcześniej w pliku .JS wstawiamy do pliku HTML. Jest to dokładnie tak proste jak brzmi! Coś na co czekaliśmy już od dawna i zmierzało do nas wielkimi krokami, staje się standardem, który oczywiście nie wyprze rozwiązań takich jak React, Angular, Vue, ale zastąpi część ich funkcjonalności. W prostszych rozwiązaniach będzie można z nich w pełni zrezygnować, na rzecz
czystego Java Script.

 

Dalej o komponentach…

Bardzo ciekawym, a nadal mało znanym rozwiązaniem jest Bit. To narzędzie do wiersza poleceń, które umożliwia nam wygodne tworzenie reużywalnych, odizolowanych od reszty projektu komponentów. Mogą być później dystrybuowane jako niezależne paczki NPM.

Kolejną korzyścią jest możliwość podzielenia zespołów wg. odpowiedzialności za pojedynczy element frontu, testowanie go bez integracji z całym systemem, potwierdzanie jego „niezależności”. Oczywiście paczki Bit działają w pełni sprawnie z React, Vue, Angular, Mocha i innymi popularnymi narzędziami.

 

Frontend w 2020 roku. Czy warto się w to bawić?

Niektórzy kursanci pytają mnie „czy w tych czasach, gdy na jedno stanowisko juniorskie jest tyle CV, warto w ogóle iść we front?”. Trochę martwi mnie ten brak wiary na samym początku, ale nie jest on z drugiej strony bezpodstawny. Mamy przed sobą wizję wielu miesięcy ciężkiej pracy, nie chcemy robić tego na marne. Jak w rzeczywistości wyglądają historie dwustu CV na jedno „krzesło”?

W praktyce, olbrzymia ilość tych aplikacji nadaje się z automatu do niszczarki. Nim gdziekolwiek wyślemy CV, warto zweryfikować swoje rzeczywiste umiejętności, zamiast zakładać, że miesiąc nauki przyniesie nam od razu olbrzymie zarobki. Każdy powinien zapoznać się z efektem Dunninga-Krugera, który udowodnił, że osoby z małym stażem zawodowym, są bardzo mocno narażone na przecenianie swoich umiejętności, co może skutkować irytacją i zniechęceniem po paru odmowach.

 

Rozwiązanie jest jedno – schowaj dumę do kieszeni, ucz się i chodź na rozmowy kwalifikacyjne.
Nikt nie powie Ci ile to potrwa, ale wysłanie dziesięciu CV, to zdecydowanie za mało. Na wytrwałych i pracowitych na pewno czekają pracodawcy, którzy docenią ich zaangażowanie.

Przeczytaj jeszcze więcej
IT Support wciąż na topie

Nie taki straszny rynek IT, jak go malują! IT Support wciąż na topie

OBEJRZYJ: Jak zostać specjalistą IT Support i skutecznie rozpocząć karierę w branży IT IT Support w akcji IT Support odgrywa kluczową rolę w każdej organizacji, szczególnie w dużych korporacjach, gdzie technologie IT są podstawą działania. Specjalista ds. wsparcia technicznego nie tylko monitoruje infrastrukturę IT, ale także dba o to, aby systemy, sieci i urządzenia działały sprawnie, a pracownicy mieli odpowiednie warunki do wykonywania swoich obowiązków. Ta rola obejmuje szerokie spektrum Nie taki straszny rynek IT, jak go malują! IT Support wciąż na topie

Jak AI rewolucjonizuje HR?

Jak AI rewolucjonizuje HR? Praktyczne zastosowania i realne korzyści dla firm.

Automatyczna selekcja CV – mniej manualnej pracy, lepsze wyniki Każdy rekruter wie, ile czasu pochłania przeglądanie CV. AI analizuje aplikacje w ułamku sekundy, wybierając najlepszych kandydatów na podstawie kluczowych kompetencji i doświadczenia. Unilever wdrożył AI do selekcji kandydatów, redukując czas rekrutacji o 75%. Goldman Sachs używa AI do analizy tysięcy aplikacji w kilka minut, nie tylko na podstawie umiejętności, ale także potencjału rozwojowego. Efekt? Rekruterzy mogą Jak AI rewolucjonizuje HR? Praktyczne zastosowania i realne korzyści dla firm.

Outplacement jako narzędzie budowania marki pracodawcy

Outplacement jako narzędzie budowania marki pracodawcy

Reputacja firmy jest kluczowym czynnikiem przyciągającym najlepszych specjalistów Często negatywne opinie wynikają nie tylko z codziennych wyzwań, ale także z nieodpowiedzialnego podejścia do zwolnień. Brak wsparcia dla odchodzących pracowników może bowiem generować niekorzystne doświadczenia, które szybko rozchodzą się w środowisku zawodowym. Właśnie tu z pomocą przychodzi strategia outplacementu. Profesjonalnie wdrożony program wsparcia dla pracowników opuszczających organizację nie tylko łagodzi skutki trudnych decyzji personalnych, ale również buduje pozytywny Outplacement jako narzędzie budowania marki pracodawcy

Outplacement w erze transformacji cyfrowej

Outplacement w erze transformacji cyfrowej

Outplacement jako narzędzie budowania marki pracodawcy 60% przedsiębiorstw uważa, że znajomość technologii AI jest kluczowym atutem w procesach rekrutacyjnych (PwC, 2024). W obliczu rosnącej roli sztucznej inteligencji na rynku pracy, outplacement nie ogranicza się jedynie do wsparcia dla odchodzących pracowników, lecz staje się strategicznym narzędziem umożliwiającym rozwój kompetencji przyszłości. Właśnie tu z pomocą przychodzi strategia outplacementu. Profesjonalnie wdrożony program wsparcia dla pracowników opuszczających organizację Outplacement w erze transformacji cyfrowej

Rewolucja-sprzedazy-i-marketingu-z-AI

AI w sprzedaży – jak wykorzystać sztuczną inteligencję do zwiększenia konwersji?

Jak sztuczna inteligencja automatycznie kwalifikuje potencjalnych klientów? Generowanie leadów to kluczowy element procesu sprzedażowego, ale ich jakość ma bezpośredni wpływ na skuteczność działań handlowych. Sztuczna inteligencja analizuje ogromne zbiory danych w czasie rzeczywistym, identyfikując wzorce zachowań klientów i przewidując ich skłonność do zakupu. Jak działa AI w analizie leadów? Narzędzia takie jak HubSpot AI, Salesforce Einstein czy Marketo Engage wykorzystują machine learning do segmentacji potencjalnych AI w sprzedaży – jak wykorzystać sztuczną inteligencję do zwiększenia konwersji?

AI rewolucjonizuje obsługę klienta

Jak AI rewolucjonizuje obsługę klienta?

Sztuczna inteligencja zmienia obsługę klienta Jeszcze kilka lat temu kontakt z obsługą klienta kojarzył się głównie z długim oczekiwaniem na połączenie i frustrującymi rozmowami z konsultantami, którzy musieli ręcznie wyszukiwać informacje. Dziś, dzięki rozwojowi chatbotów i voicebotów opartych na AI, obsługa klienta stała się szybsza, bardziej efektywna i dostępna 24/7. Automatyzacja procesów nie tylko przyspiesza reakcję na zapytania, ale również pozwala na lepszą personalizację oraz skuteczniejsze rozwiązywanie problemów. AI w akcji: Jak AI rewolucjonizuje obsługę klienta?