Robert pochodzi z Warszawy, gdzie spędził swoje dzieciństwo grając w piłkę i w gry komputerowe. Postanowił pójść na studia na Wydziale Geografii Uniwersytetu Warszawskiego, ale tak jak duża część maturzystów nie wiedział, kim chce być i co chce robić w przyszłości. Nie zastanawiał się nawet nad tym, czy studia, które właśnie rozpoczął zapewnią mu zatrudnienie. W międzyczasie pracował jako kurier, a później również w call center. Był też wolontariuszem i pomagał w organizacji wydarzeń kulturalnych. Po zdobyciu dyplomu podjął pracę jako handlowiec, a następnie pracował w agencji reklamowej. W wieku 26 lat uświadomił sobie, że żadne prace, których się podejmował nie sprawiały, by czuł się jakkolwiek spełniony zawodowo, a jego zarobki były wciąż przeciętne.
Natrafił na informacje o Future Collars i pomyślał, że warto zainwestować swój czas w naukę programowania online. Zdecydował się postawić wszystko na jedną kartę – odszedł z pracy i wyznaczył sobie cel: w ciągu 90 dni nauczyć się kodować na tyle sprawnie, żeby znaleźć swoją pierwszą pracę w IT. W trzy miesiące opanował cały zakres kursu Frontend Developer poświęcając 8 godzin dziennie na naukę i praktykę przy stałym wsparciu naszych Mentorów.
Po tym jak wysłaliśmy jego CV do naszych firm partnerskich, Robert został zaproszony na trzy rozmowy kwalifikacyjne: do międzynarodowej firmy technologicznej, czołowej agencji digitalowej oraz firmy telekomunikacyjnej. Jego wybór padł na Orange, gdzie 1 grudnia dołączył do zespołu UX zajmującego się projektowaniem aplikacji webowych.
Co Ciebie, absolwenta studiów niezwiązanych z informatyką, skłoniło do wejścia w świat programowania?
Nie uważałem się w żadnym stopniu spełniony i cały czas szukałem „tego czegoś” – pracy, która dawałaby mi satysfakcję, możliwość rozwoju i niezależność. Zdecydowałem się sprawdzić, czy może akurat programowanie okaże się „tym czymś” – znajomi programiści przedstawili mi tę perspektywę jako atrakcyjną.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z programowaniem?
Zacząłem od darmowego okresu próbnego na Waszej platformie. Chciałem zobaczyć, czy byłbym w stanie się tego nauczyć i czy mi się to spodoba – okazało się, że tak.
Wiele osób ma obawy dotyczące branży IT i samego programowania – że jest to trudne, wymaga specjalnych umiejętności, a najlepiej ukończenia studiów IT. Czy miałeś duże doświadczenie w pracy z komputerami zanim zacząłeś programować?
Pracowałem wcześniej przy komputerze w pracach biurowych, nie miałem z tym problemów, ale nie miałem też do czynienia z programowaniem. Okazało się, że brak doświadczenia nie był barierą, żeby zacząć naukę. Kodowanie nie jest czarną magią – wystarczy systematyczna, solidna praca i zapał do nauki. Oczywiście, programowanie jest bardzo szeroką dziedziną i niektóre rzeczy mogą robić najbardziej doświadczeni specjaliści. Warto jednak wiedzieć, że część zadań można wykonać już po kilku miesiącach nauki.
Czy osoby po ukończeniu kilkumiesięcznego kursu programowania mają szansę na zdobycie pierwszej pracy?
Jestem najlepszym przykładem na to, że wszyscy mogą zarabiać programując. Dopiero ukończyłem szkolenie, a znalazłem już pracę. Już podczas kursu zdobyłem swoje pierwsze zlecenie jako freelancer (zaprojektowanie prostej strony dla klienta z Indii), więc wiem, że pracować można również zdalnie. To jest dobre rozwiązanie dla tych osób, które szukają pracy, ale nie chcą opuszczać rodzinnego miasta. Pracując zdalnie mogą przyjmować zlecenia z całego świata!
Jakie Twoim zdaniem są największe zalety pracy programisty?
Perspektywa ciągłego rozwoju, mnóstwo możliwości wyboru kierunku przyszłej ścieżki kariery (niezliczone specjalizacje), wolność wyboru (duże zapotrzebowanie na programistów), a także godziwa płaca.
Trzymamy kciuki za Roberta i życzymy mu dalszych sukcesów!